Miło ,że czytacie mojego bloga i dodajcie go do obserwowanych . Mam nadzieje ,że ten rok będzie lepszy od tamtego , a wszystkie nasze przygody będę opisywała tutaj . Oczywiście wszelkie porady też będą , bo bez tego ani rusz.
![]() |
U rodziny w święta Jak zwykle przy stole Wszelkie prawa zastrzeżone |
Następnego dnia Amelka bała sie przechodzić przez ten skwerek więc uszy stulone , ogon między nogami ...było tak 2 dni i potem dzięki mojemu opanowaniu nie bała sie juz tak mocno ...aż tu nagle idziemy znowu ,ale na inny skwerek a tam petarda 6m od nas wystrzeliła i jeszcze dwie tzn; fontanny , Amelka była już spokojniejsza niż ten pierwszy raz....
![]() |
Od nowego roku uszy do GÓRY ! Wszelkie prawa zastrzeżone |
Powiem wam szczerze ,że bałam się jak to będzie w sylwestra czy nie bedzię się bała ( w tamtym roku sie nie bała ) . W sylwestra Amelka na poszczególne wystrzały reagowała szczekiem , lecz nie bała się , bardzo sie ucieszyłam . O 00:00 Amelka wraz z moją rodziną i znajomymi przez okno oglądała wystrzały i machała ogonem !
![]() |
Wszelkie prawa zastrzeżone Przy choince |
Następny post będzie o tym co zrobić gdy pies boi się petard .
_________________________________________________________________________________
Od pewnego dnia u mnie na osiedlu błąka sie biały pies . Dzisiaj z Amelką wyszłam na spacer i zaniosłam mu trochę suchej karmy Husse , która została mi , bo Amelce kupuje już TOTW .
Był taki głodny , tak szybko jadł...szkoda mi było tego psiaka .
Pies ten zawsze towarzyszy mi , gdy spaceruje z Amelką . Jest bardzo grzeczny , trzyma się mnie , nie wyprzedza mnie ani nic...
Jeżeli ktoś jest zainteresowany adopcją tego psa to proszę pisać na e-mail.
Jeżeli to Twój pies, bo w ciągu ostatnich 5 dni się zgubił to proszę pisać na e-mail.
![]() |
Gdy jadł przyniesioną przez mnie karmę |
Świetny post . No tak nudzi sie chłopakom więc sie bawią petardami . Chętnie bym go przygarnęła ale nie ma gdzie , widze że ma coś w sobie pięknego , Amelka jak zawsze cudna , pozdrawiam . !! :)
OdpowiedzUsuńFajny post , nic dodać nic ująć !
OdpowiedzUsuńUhuhu .. no z tymi petardami to ludzie czasem przesadzają ;/ ale dobrze że Wam się nic nie stało ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa notka i fajne fotki :)
Pozdrawiam =)
Neska nie ma żadnych problemów z patardami ale zawsze coś się może zdarzyć ;p
OdpowiedzUsuńAmelcia ślicznie( jak zawsze) wygląda z tymi uszkami ♥ Widzę ,że Mała ma nowego towarzysza do spacerowania ;) A te zdjęcie Amelki w czapce koło choinki ... uroczo wygląda ♥ Pozdrawiam i życzę chęci do pisania postów w tym Nowym Roku ;)
OdpowiedzUsuńMarcela
Niestety, głupoty ludzkiej nie zmienisz, a do wystrzałów tydzień przed Sylwestrem a nawet pare dni po trzeba się przyzwyczaić.
OdpowiedzUsuńBrak reakcji na strzał jest cechą niesamowicie ważną i przydatną, nie tylko u psów sportowych, ale też u rodzinnych. Dlatego tak ważne jest wspieranie hodowli, które dobierają pary hodowlane także pod tym kątem. Zwłaszcza po badaniach i obserwacjach, które potwierdzają jak bardzo przenosi się to genetycznie.
Biały psik jest przepiękny, mam nadzieję, ze szybko znajdzie właścicieli lub nowy, kochający dom.
ach te petardy ;((
OdpowiedzUsuńza głośne://
zapraszam na mojego bloga!!
Mamy new post!!!
obserwuję twojego bloga możesz to samo zrobić u mnie? :)
OdpowiedzUsuńNiektórzy przesadzają z tymi petardami. Powinno się je puszczać dopiero na Sylwka. Biedne psisko, a może się zgubił. Może warto wywiesić ogłoszenia. Popróbować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Śliczna Amelka.. wspaniala notatka. :)
OdpowiedzUsuń_____________
Co do piesska szkoda, ze takie cudo blaka sie samotnie po miescie..
Pozdraiam.
Super fotki, szkoda tego psiaka ;(
OdpowiedzUsuńU mnie na szczescie malo psiakow sie błąka.
Prosimy o zmiane adresu w poelcanych blogach na nasz nowy adres: www.psijaciele.blogspot.com
Śliczne fotencjee ;D
OdpowiedzUsuńAle pieska mi żaal :(
Pozdrawiamy :_)
Ale przygody miałyście ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda psiaka ;/ Naprawdę ładny...
Mam nadzieję, ze znajdziesz mu dobry dom ;/
Nie znoszę petard ;//Może fajnie wyglądają, ale robią takie hałasy, że psy się ich boją ;( Śliczne zdj. :] Amelka jest prześliczna :) Ten psiak to biedactwo, pewnie ktoś go porzucił. Ludzie nie mają uczuć ;// Oby szybko znalazł kochający dom :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie. Nowy pościk:)Dodasz się do obs.? psiaaaki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Masz przecudnego psiaka! Ja jestem miłośniczką zwierząt. Strasznie to przeżywam, gdy widzę bezpańskie psiaki, czy kotki. Ach, takich ludzi to tylko... :/ Mam nadzieję, że od tego roku, gdy zmieniły się przepisy, jeśli chodzi o traktowanie zwierząt, ich życie się troszkę polepszy...
OdpowiedzUsuńW mojej rodzince mamy 16-letnią (i jeszcze bardzo żwawą :) ) sunię-kundelkę, młodego Malamuta (cudowny biały niedźwiadek), dwie kotki i dwa chomiki. :)
Świetny blog.
OdpowiedzUsuńZapraszam również na mój - www.nallia.blogspot.com
Pozdrawiam i wycałuj Amelkę!
U mnie Amoor nie boi się petard na szczęście :D
OdpowiedzUsuńPo prostu je olewa. jakby nie istniały :)
Szkoda mi tego psiaka mam nadzieje, że szybko znajdzie dom :c
Pozdrawiamy :)
Też mnie wkurzają te petardy;/ Biedna Amelka,mam nadzieję,że już nie będzie się bać.Ten biały piesek jest śliczny. Mam nadzieję,że znajdzie nowy dom. Bardzo jest podobny do Labradora.Zdjęcia są śliczne. Z czapką i choinką to mistrzostwo.
OdpowiedzUsuńWkurzają mnie petardy wystrzeliwane ze środka chodnika :/
OdpowiedzUsuńBiedny ten psiak, mam nadzieję, że znajdzie nowy dom/wróci do swojego domu. U mnie jest pełno bezpańskich kundelków :(
Pozdrawiam.
Biedaczka...mój boi się trochę petard.
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia:)
Mam nadzieję że pies znajdzie dom.
Pozdrawiam.