Galeria - Amelka

Wszelkie prawa zastrzeżone
Tutaj będą wszystkie zdjęcia Amelki zamieszczone na tym blogu w różnych postach .    Kliknij na zdjęcie by powiększyć .


Aktualnie REMONT w GALERII


*Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie
ZABRONIONE !
Wszelkie prawa zastrzeżone



Wszelkie prawa zastrzeżone

Wszelkie prawa zastrzeżone

Wszelkie prawa zastrzeżone

Wszelkie prawa zastrzeżone

Wszelkie prawa zastrzeżone

Wszelkie prawa zastrzeżone

Wszelkie prawa zastrzeżone

Wszelkie prawa zastrzeżone

Wszelkie prawa zastrzeżone

Wszelkie prawa zastrzeżone

Wszelkie prawa zastrzeżone

Wszelkie prawa zastrzeżone

Wszelkie prawa zastrzeżone

Wszelkie prawa zastrzeżone

Wszelkie prawa zastrzeżone

Wszelkie prawa zastrzeżone

Wszelkie prawa zastrzeżone
















































Wszelkie prawa zastrzeżone

31 komentarzy:

  1. No i zawitałam :)
    Amelka jest urocza ;*Maść piękna!
    Widzę tez że macie bardzo fajne szeleczki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ślicznie fotki
    Amelka ładnie wychodzi na zdjęciach :**

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój pies nie może mieć rodowodu, ponieważ jest zbyt wielka, ma za dużą i masywną budowe i do tego oklapnięte ucho. KUNDEL.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonim - No co ty nie powiesz ...?
    Po pierwsze ma rodowód i pochodzi z hodowli "Angelic Eyes Club" FCI .
    Po drugie ma 30cm wysokości , więc jest zgodna ze wzorcem rasy.
    Po trzecie pinczery miniaturowe MAJĄ masywną budowę . Widze ,że jesteś kolejną osobą która myli Pinczera Miniaturowe z rasą Praski Ratler .
    Po czwarte Pinczery Miniaturowe mają stojące jak i załamane uszy. U niej akurat jeden rodzic miał załamane a drugi stojące i geny tak się "zmieszały" ,że nie ma obu stojących lub załamanych uszów. Tak się zdarza GENETYKA .
    Oczywiście jak nie wiesz u Pinczerów Miniaturowych zdarza się to bardzo często , lecz psy które są kupowane do hodowli(rozmnażania) zazwyczaj do 4-6mies. ich życia stawia się uszy lub załamuję , jeżeli widać ,że np; drugie ucho nie stanęło lub nie oklapło .

    Więc nie nazywaj mojego psa kundlem , bo NIM NIE JEST !

    OdpowiedzUsuń
  5. @Anonim
    Chyba Cię pogrzało! Pinczery mają od 25 do 30 cm. Chyba nie znasz się na psach za bardzo-.- Sama miałam pinczera z hodowli to wiem. Amelka ma rodowód, tak jak już objaśniła autorka bloga, jest z HODOWLI! Na zdjęciach pies jest trochę inny niż w rzeczywistości-.- Nie widziałeś jej w realu więc siedź cicho mądralo-.-

    OdpowiedzUsuń
  6. Allive. - Sama jej nie widziałś w realu, więc nie wiesz.. Moja ciocia ma 2 pinczery miniaturowe rownież z hodowli i nie wyglądja tak. -,-
    A jeśli ma ''rodowód'' to moze zrób jego zdj. z karteczką na której będzie pisać ''Amelka ma rodowód'' to wtedy uwierze, że ten kundel ma rodowód.

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonim - nie znasz się i to wykazałeś w pierwszym komentarzu . Zapewnię NIGDY nie widziałeś ANI jednego pinczera z rodowodem .
    Po drugie nie wiesz na 100% czy Allive nie widziała moje psa na real . Gdyby nie miała pewności ,że mój pies jest rasowy to nie pisała by!
    To powiedz z jakiej hodowli ma Twoja ciocia pinczery miniaturowe i podaj dokładną nazwę tych pinczerów .

    Nie nazywaj mojej suczki ,że jest KUNDLEM , bo nim nie jest !
    Podałam Ci nazwę hodowli a Ty swoje !
    Idź do ZKwP i podaj nazwę mojego psa i przekonasz się ,że ISTNIEJE taka suczka RASY pinczer miniaturowy .

    Kim ty jestes ,że mam ci robić zdjęcia mojego psa z rodowodem ?! Nie muszę robić! Mam wiele innych poważniejszych spraw niż tracenie czasu na robienie ci zdjęcia na żądanie .A Ty jak chcesz wiedzieć czy jest RASOWA to przejdź się do ZKwP tak jak juz ci pisałam !

    OdpowiedzUsuń
  8. @Anonim
    Kundla? Chyba nie wiesz za bardzo jak pinki wyglądają-.-
    Skoro to kundel to jakim cudem jest z hodowli? Hmmm?

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem z jakiej ma hodowli, ponieważ jest to moja daleka rodzina i byłam u niej gdzieś dwa razy i ostatnim razem byłam z ponad miesiąc temu.
    A jeśli ma już ten cały 'rodowód' w co wątpie, to wejdź na strone tej odowli, bo na pewno są zdj. szczeniąt i pokaż, która to Amelka.
    I wgl. byłam ostatnio u weta i zdrukowałam zdj. Amelki i z ciekawości zaptałam sie weta, czy na jego oko ten peis ma rodowdó,, poniedział, ze tego nie wie, ale jak na jego oko, to nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiesz , bo tamte psy nie miały rodowodu ! I nie kłam proszę , bo już w pierwszym komentarzu okazałaś brak wiedzy na temat pinczerów miniaturowych. U twojej rodziny mają psy bez rodowodu zapewnię te mieszańce chihuahua z pinczerem miniaturowym , które są małe , mają jabłkowatą głowę i szczekliwe .
    Nie każda hodowla ma swoją stronę internetową . Jest też taka hodowla pinczerów miniaturowych jak "Spod pomorskiej twierdzy" i też nigdzie w internecie nie znajdziesz o tej hodowli informacji . Kto ci kazał wydrukować zdjęcie mojego psa bez zgody ?! Wiesz ,że to jest niezgodne z Polskim prawem i grozi ci kara grzywny ?

    Po drugie weterynarz jest osobą która nie uczy się kynologi czyli nie wie w jakich proporcjach i w ogóle powinien byc danej rasy pies !
    Weterynarz nie ma prawa osądzać jakiej rasy jest dany pies , tym bardziej po zdjęciu .
    TYLKO sędzia kynologiczny ma prawo oceniać danego psa , danej rasy i ON ma prawo stwierdzić czy jest rasowy czy też nie .

    Po trzecie pisałam ci juz wcześniej ,że jak nie wierzysz to przejdź się do ZKwP i spytaj się o mojego psa i dowiesz sie czy jest RASOWA ! Wtedy będziesz miała pewność ,że mówiłam prawdę.

    Podałam ci nazwę hodowli i jeszcze dokładnie imie rodowodowe , a ty i tak swoje głupoty wpisujesz .

    *Pinczery miniaturowe nie są "jednakowe" , każdy pinczer jest inny . Jeden jest bardziej masywnej budowy jak ten : http://www.facebook.com/photo.php?fbid=119599941424711&set=a.119599938091378.18469.100001241183761&type=1&theater
    i ten : http://www.facebook.com/photo.php?fbid=101689339848502&set=a.160004214017014.40485.100000223099844&type=1&theater
    Drugi jest bardziej "lekkiej" budowy jak ten :
    http://www.facebook.com/photo.php?fbid=1552878232066&set=a.1377139038696.2044927.1538468456&type=1&theater

    Wszystkie zdjęcia które ci podałam w linkach to są psy wystawiane .

    Na pewno chodzi ci TYLKO o to ,że mój pies ma jedno ucho załamane a drugie stojące . Jakbyś znała się chodź średnio na psach to wiedziałabyś ,że tak się zdarza i to często u pinczerów miniaturowych , gdy rodzicami lub dziadkami nie byli tylko psy z stojącymi lub załamanymi uszami . Zazwyczaj właściciel , który chce wystawiać pinczerka stawia lub załamuje jedno ucho by pinczerek miał potem jednakowe , gdyż niejednakowe noszenie uszów nie jest mile widziane na wystawie w tejże rasie . Ja nie stawiałam ani nie załamywałam uszów mojej suni , gdyż nie chce ją wystawiać i zakładać hodowli i dlatego ją wysterylizuje , a jak wiesz wysterylizowane suczki nie mogą juz być wystawiane na wystawach . Pisałam ci to też wcześniej...

    OdpowiedzUsuń
  11. @Anonim-Ty chyba nigdy pinczera na oczy nie widziałaś/eś ?tak w ogóle twoja ciocia to chyba ma tkz ``ratlerki`` one są właśnie takie malutkie ,że ci się wydaje ,że Amelka jest duża ! ..Jak się nie znasz to się nie wypowiadaj !! ..
    A w ogóle czemu piszesz jako anonim co boisz się ?

    OdpowiedzUsuń
  12. Myslisz, że bede czytala to co napisalaś haha.!
    Tak, tak... ty wiesz, czy one mają rodowód, czy też nie. - ,- A to co przeczytałam, o tym, że zdrukowalam zdj. to sb zgłos zobaczymy, co mi zrobią, ze zdrukowalam zdj. twojego kundla ! Haha..!

    OdpowiedzUsuń
  13. @Anonim- Tak wiem , gdyż widać ,że po prostu zazdrościsz ,że ja mam takiego psa RASOWEGO a ty zapewnię kundelka lub psa w typie rasy , bo rodzice nie mieli kasy na rasowego psa . Ja to rozumiem , ale żeby od razu nazywać inne RASOWE psy "kundel" to już przegięcie !
    Wszystkie dzieci tak piszą , a nie wiedza ,że istnieje jeszcze coś innego jak IP i spokojnie można taką osobę namierzyć .

    Nie nazywaj mojego psa kundlem , bo nim nie jest . Napisałam ci już dawno ,ze idź do ZKwP to się przekonasz czy mam rasowego psa ,ale oczywiście ty o tym wiesz ,że mam rasowego ,ale jak to dziecko NEO chce podokuczać innym z zazdrości .

    Nie pisz już nic na ten temat , gdyż wszelkie Twoje komentarze odnośnie tego tematu będą ignorowane.

    OdpowiedzUsuń
  14. @Anonim, jeśli uważasz, że Amelka nie jest rasowa, to możesz sobie myśleć, dzieci ZAZDROŚNICE już tak mają.Każdy pies jest inny, nawet tego samego wzorca.I jeśli chcesz to poproś rodzinkę, o zdjęcie chociaż JEDNO, tego ich całego pinczera.

    Wiem, że Ania nie kłamie, bo znamy się już bardzo długo, i mimo tego, że nie widziałam ani Ani, ani Amelki na realu, to nie znaczy, że jest kundlem!

    Amelka to rodowodowy pies.Znam tę hodowlę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ddlaczego przepinasz jej identyfikator na szelki, jak chodzisz z nią na spacery?Moja Pusia ma obroże , jest założona bardzo luźno i nigdy jej nie zdejmuje.Bo jak by się przerwały szelki, czy pies wyślizgnął to by mi to zostało ze smyczą, a pies mógłby uciec, gorzej na drodze, bo może wpaść pod samochód.

    OdpowiedzUsuń
  16. Pusiaa-masz rację , muszę jej kupić jakąś małą obróżkę i tam zawieszę identyfikator :)Juz dawno o tym myślałam ,ale tak jakoś czasu nie było ...

    OdpowiedzUsuń
  17. @Pinczax, mogłaś chociaż do zwykłej obroży tej co masz przypiąć i nie ściągać jej.Ale to drobiazg.

    OdpowiedzUsuń
  18. Amelka jest prześliczna < 33

    OdpowiedzUsuń
  19. Amelka jest prześliczna i przecudowna i w 100% jest pinczerem miniaturowym,wystarczy spojrzeć na zdjęcie ta budowa te bystre oczka i w ogóle. Sama mam też pinczera miniaturowego ma 4 lata suczka o imieniu Perełka i jest zdrowym i pogodnym łobuziakiem 2 miesiące po sterylizacji. Moja sunia nie ma tylko takiego pięknego ogonka bo miała obcięty zaraz po urodzeniu, ale w niczym to nie przeszkadza kiedyś niestety tak robiono. Także trzymam mocno kciuki za Amelkę aby była zdrowa bo PINCZER MINIATUROWY TO NAJWSPANIALSZY PIESEK NA CAŁYM ŚWIECIE WESOŁY REZOLUTNY I ZAWSZE DO ZABAWY SKORY NO I SUPER STRÓŻ PO ZA TYM DZIECI JE UWIELBIAJĄ. A jak ktoś nie zna się na rasach to niech się nie udziela i bzdur nie pisze.

    OdpowiedzUsuń
  20. Anonim - widziałam Amelkę na żywo i ona wcale kundlem nie jest ! A nawet psem w typie rasy bo pochodzi z ZAREJESTROWANEJ HODOWLI ! Na moim osiedlu pies w typie Pinczera , jest o wiele mniejszy i odbiega od wzorca a Amelka ? Jest idealnym przedstawicielem swojej rasy .. Nie znasz Amelki ani jej właścicielki a oceniasz . Żenada .

    OdpowiedzUsuń
  21. Jejciu,jaka ona jest śliczna.Niektóre foty to prawdziwe mistrzostwo.Cudnie :) Pozdrawiam Ciebie i Amelcie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Amelka jest IDEALNYM przedstawicielem rasy pinczer miniaturka mają one silną budowę i umięśnioną sylwetkę max.wzrost 30cm. czyli nie odbiega od wzorca rasy pinczer miniaturka psy takie jak Amelka są INIKATAMI i są bardzo cenione (czytałam na ten temat bardzo dużo) Amelka jest cudowną sunią i ma NIESPODZIEWANE umaszczenie więc jet krótko NIEZWYKŁA (JEŻELI anonimie jestes taki mądry to wyślij zdjęcia swojego psa) pinczery miniaturki to nie to samo co ratlerki z wyłupiastymi oczami i marną budową ciała pinczery to silna rasa i jeżeli ANONIMIE nie znasz lub nie poczytasz w internecie o tej rasie to nie pisz takich bzdur
    AMELKA JEST CUDNA

    OdpowiedzUsuń
  23. Anonim- widziałam wiele pinczerów i trochę o nich tez czytałam bo swego czasu interesowałam się tą rasą. Amelka jest IDEALNĄ, powtarzam!, IDEALNĄ ! przedstawicielką tej rasy ! IDEALNĄ !

    OdpowiedzUsuń
  24. Anonim - Jak widać wiele tu kundlów nie ma jest tylko jeden ty więc siedź cicho psie zasrany

    OdpowiedzUsuń
  25. admin MyHowrse - nie pisz o psach, że są "zasrane".
    Psy to piękne istoty, które od milionów (czy iluś tam lat) towarzyszą ludziom. Konie i koty nie są tak wierne. Nie obrażam kociarzy i koniarzy.
    Do Anonima - Myślisz że się na wszystkim znasz?!
    Jasne, łatwo jest krytykować anonimowo!!! Jeśli jesteś taki/a odważny/a to się ujawnij! ;dd

    OdpowiedzUsuń
  26. ten anonim jest jakiś dziwny, odrazu widać, że AMELKA jest rasowym pinczerem, a nie jakimś kundlem jak ją ktoś nazwał...ja sama mam pinczera i denerwują mnie ludzie, którzy nie potrafią rozróżnić pinczera miniaturke od ratlerka...!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Przypadkiem natknęłam się na twojego bloga. Tez mam Pinczerka mini. Dostałam ją od chrzestnego na urodziny. On pracuje i mieszka w Niemczech i z tamtejszej hodowli "przytargał" do mnie Psotkę. Byłam zachwycona jak ją zobaczyłam! Oczywiście wszystko w jak najlepszym porządku, metryka paszport wyprawka. Ale już po tygodniu pojawił się problem. Okazało się że pies jest alergikiem( skaza białkowa) Oczywiście wet. mówił, że się zdarza i to nie jest powód do zmartwień, musimy tylko przestrzegać diety. ale kiedy Prosta miała 5 miesięcy nie miała odpowiedniej budowy( nie rosła tak jak powinna, miała znacznie mniejsze rozmiary jak inne szczeniaki w tym wieku) Tez byłam u wet. i trochę się tym zmartwił. Ale mówię sobie "cóż trudno. Psotisia będzie po prostu malutka". Jednak przeżyłam szok kiedy w wieku 6 miesięcy wykryto u niej początki dysplazji stawów biodrowych!!! Oczywiście zadzwoniłam do wuja i mówię, że ten pies cały czas choruje i niech idzie do hodowli dowie się co i jak. Na drugi dzień dzwoni do mnie i mówi, że właścicielka hodowli chce zobaczyć psa. Umówił ją że przyjedzie do mnie w sierpniu zobaczyć co się dzieje. Pani przyjechała, ale ja ni w ząb niemieckiego więc tłumaczem została moja germanistka z gimnazjum. Właścicielka była w szoku, ze tak może się dziać z psem z jaj hodowli, bo nigdy wcześniej to się nie zdarzyło. Oczywiście zaproponowała że zabierze Psotkę do Niemiec a w zamian da mi inną "piękną" wystawową sunie. oddała nam nawet pieniądze za kupno psa i prosiła aby nie rozpowszechniać złych opinii o hodowli, nie mówię więc jaka to hodowla bo nie mam im niczego za złe, a rodzeństwo Postki jest zupełnie zdrowe. oczywiści Psotki nie oddałam. Jak można oddać chorego przyjaciela? Kobieta, gorąco mnie przepraszała i namawiała do wzięcia innego psa. Teraz Psoteczka ma rok i cztery miesiące i jest drobniejsza od przedstawicieli rasy. ma też wystające bioderka, ale jest piękna! Każdy się nią zachwyca, Jest czarna- podpalana, ma stojące uszka i mądre oczy.
    Zawsze myślałam że pies z hodowli to pewny zakup. Okazuje się ze nie zawsze, moja Psotka miała po prostu pecha. Ale nie zamieniał bym jej na żadną inną psinę na świecie, kocham ją cała: od chorych bioderek po czubek zimnego noska. Pozdrawiam ciebie i Amelkę. Tina i Psotka :)

    OdpowiedzUsuń