sobota, 18 lutego 2012

Idzie deszcz...

...więc postanowiłam kupić Amelce płaszczyk . Oczywiście wychodzimy na te 15-20min. w czasie deszczu by nie zachorować ,ale mimo tego ubranie psu sweterka czy kurteczki gdy jest +1 to niestety przemięka i plecy Amelki są mokre a co z tym idzie ...szybko załapałby zapalenie płuc . My jako właściciele pinczerów musimy temu zapobiegać .

Tak wygląda płaszczy po wyjęciu z opakowania . Płaszczyk jest z firmy Trixie . Na długość psiaka 35cm , wiec o te 3cm jest za duży ,ale to nic ,bo on ma taki kołnierzyk także jest dobrze :)

Wszelkie prawa zastrzeżone

Wszelkie prawa zastrzeżone

Wszelkie prawa zastrzeżone
 A tak wygląda Amelka gdy założyła płaszczyk po raz pierwszy =)
Była zadowolona , aż ucho postawiła hehe

Wszelkie prawa zastrzeżone  
Płaszczyk wypróbowaliśmy teraz w tym tygodniu , własnie w ten dzień gdy była śnieżyca . Wiało niesamowicie a śnieg sypał . Płaszczyk się sprawdził. Śnieg był ponad 15cm.

Wszelkie prawa zastrzeżone
Wszelkie prawa zastrzeżone
Wszelkie prawa zastrzeżone
Wszelkie prawa zastrzeżone
Wszelkie prawa zastrzeżone
Wszelkie prawa zastrzeżone
Wszelkie prawa zastrzeżone
Wszelkie prawa zastrzeżone
Wszelkie prawa zastrzeżone
Wszelkie prawa zastrzeżone
A to co udało mi sie sfotografować , dość ciekawego przed moim osiedlem .
Już nikt tym rowerem do domu nie odjedzie hehe :D Na żywo było to piękniejsze

Wszelkie prawa zastrzeżone.  


No i choinka...wspaniała
Wszelkie prawa zastrzeżone

środa, 1 lutego 2012

Mały budzik

Człowiek jak to człowiek idzie spać po 0:00 a pies zazwyczaj wcześniej. Nie ma to jak rano niewyspanego człowieka po ciężkim dniu obudzić . Dzieję się to tak ,że sunia podchodzi do twarzy zaczyna lizać , a człowiek niewyspany...odpycha i przykrywa się kołdrą . Pies mądry więc nie przeszkadza (a jakby tak powiesić przed łóżkiem "śpię nie przeszkadzać" może by zrozumiał ,bo jego mądrość sięga zenitu) swojej właścicielce ....
Po 15minutach , gdzie właścicielka "kliknęła funkcję drzemki " ta funkcja się skończyła i na nowo przychodzi sunia ,ale tym razem nie będzie już taka uległa . Właścicielka znowu zakrywa się a sunia  łapami odciąga kołdrę  , potem dotyka łapą człowieka ...człowiek nie reaguje , zaczyna łapą dotykać dość mocno głowy , potem liże stopy a jak widzi ,że człowiek otworzył oczy to już nie ma odwrotu , idzie i liżę twarz :) 

Osobiście mi się taki "budzik" podoba , bo ani nie "pika" ani nie jest głośny , a wręcz w sam raz i na pewno się obudzisz o ile nie zamkniesz drzwi od pokoju :D

Wszelkie prawa zastrzeżone
A człowiek : Nie budzi jak słodko śpi